Sporty wodne jako droga do integracji współpracowników

Sporty wodne jako droga do integracji współpracowników

W dzisiejszych czasach wiele osób dobrze wie, czego się spodziewać po firmowej imprezie integracyjnej. Każdy był przynajmniej raz na zakrapianej imprezie tanecznej do białego rana, każdy też uczestniczył w warsztatach z teambuildingu, podczas których z kolegami z pracy wykonywał zadania zespołowe. Żeby zrobić pozytywne wrażenie, trzeba się trochę bardziej postarać. Po piknikach rodzinnych i paintballu, przyszła moda na sporty wodne.

Kajakarstwo

Zorganizowanie firmowego spływu kajakowego nie jest trudne. W praktyce, wystarczy na to jeden dzień, chociaż oczywiście dłuższa forma przynosi więcej korzyści. Uczestnicy takiego wyjazdu mają bardzo dużo czasu, żeby poznać współpracowników, z którymi zostaną dobrani w pary. Okazje do spotkań w 4 oczy, dłuższych niż czas przerwy na lunch, nie zdarzają się zbyt często. Podczas wspólnego wiosłowania jest czas na rozmowę z partnerem przez długie godziny. Ten sport uczy też obserwacji siebie nawzajem i dostosowywania się do tempa. Te umiejętności bardzo łatwo przełożyć na zwiększenie efektywności podczas pracy nad projektami po powrocie.

Żeglarstwo

Nawet na spokojnych wodach nie da się go uprawiać bez zbudowania zaufania wśród załogi i szybkiego podejmowania decyzji. To doskonały sposób na sprawdzenie, czy grupa potrafi dochodzić do kompromisów, działać pod presją, pokonywać nieprzewidziane przeciwności losu. Jeżeli okaże się, że nie jest to wystarczająco dopracowane, to kilka dni spędzonych na jednym jachcie na pewno wprowadzi pozytywne zmiany w zachowaniu pracowników firmy wobec siebie nawzajem oraz w ich podejściu do obowiązków.

Nurkowanie

Nauczenie się pływania pod wodą i uzyskanie w ten sposób możliwości podziwiania piękna morskiego świata, to marzenie wielu osób. Właśnie dlatego, wspólny kurs nurkowania może być dobrym pomysłem, jeżeli głównym celem wyjazdu firmowego ma być zmotywowanie uczestników. Może się wydawać, że taka przygoda niewiele ma wspólnego z integracją, ale każdy zawodowy nurek potwierdzi, że to tak naprawdę sport zespołowy. Na głębię nigdy nie schodzi się w pojedynkę, trzeba cały czas uważać nie tylko na siebie, ale i na towarzyszy – to podstawowa zasada wpajana na szkoleniach. Aby nie ograniczać się do nauki, można zorganizować mecz podwodnego hokeja lub rugby.

Pracownicy, którym zaoferuje się dłuższy lub krótszy wyjazd wypełniony wodnymi przeżyciami, na pewno będą zadowoleni. Prawdopodobnie będzie to nowość dla większości osób, więc tym bardziej zapamiętają integrację do końca życia. Firma zyska zespół, który potrafi ze sobą współpracować, dobrze się zna, a co najważniejsze, ma świetne wspólne wspomnienia.